Chorwacja w 4 dni – północna Dalmacja

Prócz długich, wakacyjnych wyjazdów często wybieramy się do Chorwacji również na kilka dni. Czy to weekend majowy, świąteczny okres czy też po prostu kilka dni nad Adriatykiem, za każdym razem chcemy zaplanować nasz wyjazd tak by jak najefektywniej go wykorzystać. By to uczynić niezbędny jest do tego dobry plan podróży. Takie czterodniowe plany przygotowaliśmy już dla Was wcześniej, była to Dalmacja środkowa oraz Dalmacja południowa. Tym razem nadszedł czas na Dalmację północną. Co prawda północna część to najmniej zbadana przez nas część Dalmacji. Nie mniej jednak, nie ma na co czekać – to co wiemy, czas opisać! Co zatem warto zobaczyć w północnej Dalmacji w 4 dni?

Plan zwiedzania północnej Chorwacji w 4 dni

Wybraliśmy dla Was trasę:
Primošten – Šibenik – Park Narodowy Krka – Zadar – Nin – Wyspa Pag

Łączna długość trasy to prawie 190km odcinek, który pokonamy w niecałe trzy godziny. Wybrana przez nas opcja obejmuje płatny odcinek. Istnieje również wybranie trasy prowadzącej przy Adriatyku – ta opcja zajmie Wam ok. trzy i pół godziny, a łączna długość trasy będzie dłuższa o ok 20km.

Dzień 1: Primošten i Šibenik

Primošten


Przygodę z północną Dalmacją zaczynamy od Primošten. Ta malowniczo położona miejscowość dawniej znajdowała się na wyspie, jednak z czasem kanał oddzielający wyspę od lądu został zasypany. Na szczycie półwyspu znajduje się kościół Św. Jerzego z charakterystyczną dzwonnicą.

Zanim udacie się na plażę pospacerujcie chwilę po starej części miasta. Może uda się Wam odnaleźć jeden z najstarszych zegarów słonecznych.

REKLAMA

Primošten
Primošten

Šibenik

Prosto z Primošten udajemy się do Šibenika, gdzie na zwiedzanie należy przeznaczyć więcej czasu.

Po raz pierwszy nazwa Szybenik pojawia się w 1066 r. w statucie króla chorwackiego Petara Krešimira IV. Dzięki odkryciom archeologicznym wiemy, że te tereny były zamieszkiwane już wcześniej. W przeciwieństwie do innych miast w Dalmacji założonych przez Ilirów, Greków czy Rzymian Szybenik jest najstarszym miastem rodowym Chorwatów położonym nad Adriatykiem.

Do najważniejszych zabytków Šibenika zalicza się piękna renesansowa Katedra św. Jakuba z XV/XVI w., która słynie przede wszystkim z materiału, z jakiego została zbudowana, czyli samego kamienia. Katedra św. Jakuba znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Dzięki dużym różnicom poziomu Šibenickiej starówki, jej uliczki są naprawdę bardzo klimatyczne, a spacery nimi to prawdziwa gratka dla amatorów fotografii.

Więcej zdjęć z Šibenika oraz szerszy opis znajdziecie we wpisie pt. „Šibenik – zabytkowe miasto kuszące zatoką”.

Katedra św. Jakuba w Šibeniku
Katedra św. Jakuba w Šibeniku

Dzień 2: Park Narodowy Krka

Park Narodowy Krka przywitał nas soczystą zielenią oraz cisza i spokojem. Tak wiemy, to był maj i jeszcze nie było tam tłumów. Nie mniej jednak, nawet w szczycie sezonu widoki rekompensują wszystkie niedogodności. Nie ma to tamto, musicie odwiedzić Park Narodowy Krka! Na terenie parku, rzeka Krka tworzy wodospady (na zdjęciu Skradinski Buk), fantastyczne kaskady oraz bystrzyny. W parku znajduje się również jezioro oraz klasztor Franciszkanów.

REKLAMA

W południowej części parku znajdują się pozostałości elektrowni wodnej uruchomionej w 1895, która była jedną z pierwszych tego typu konstrukcji na świecie. Więcej o Parku Narodowy Krka przeczytacie we wpisie p.t. „Park Narodowy Krka – bajkowe wodospady i soczysta zieleń”.

Wodospad Skradinski Buk w Parku Narodowym Krka
Wodospad Skradinski Buk w Parku Narodowym Krka

Dzień 3: Zadar


Cały trzeci dzień poświęcamy na Zadar. Stare Miasto w Zadarze to magiczne miejsce, gdzie obok starożytnych budowli wyrastają budynki z lat 90-tych XX wieku. To „pamiątka” po II Wojnie Światowej kiedy to Alianci urządzili sobie „wielkie bombardowanie” wojsk niemieckich, którzy tam stacjonowali. Wspominając Zadar nie wolno zapomnieć o Morskich organach których psychodeliczny dźwięk, połączony z wizualizacjami instalacji „Pozdrowienia dla słońca” sprawia, że nie chce się opuszczać zadarskiej promenady.

Koniecznie musicie zobaczyć zachód słońca widziany z zadarskiej promenady!

Największe i najciekawsze zabytki oraz obiekty architektoniczne Zadaru to m.in. rzymskie ruiny z okresu kolonii rzymskiej, kościół św. Donata w stylu bizantyjskim, który pochodzi z IX wieku oraz katedra św. Anastazji ukończona w XIII wieku.

Więcej zdjęć z Zadaru oraz szerszy opis znajdziecie we wpisie pt. „Stare miasto w Zadarze”.

Kościół Św. Donata w Zadarze
Kościół Św. Donata w Zadarze

Dzień 4: Nin i Wyspa Pag

Nin


Królewskie miasto Dalmacji. Nin jest bardzo ważnym miejscem dla chorwackiej państwowości, pełniąc na przestrzeni dziejów wiele ważnych funkcji. To właśnie w Ninie (obok Biogradu i Klisu) mieścił się pierwszy ośrodek administracyjny i religijny nowo założonego państwa chorwackiego.

Nin słynie głównie z piaszczystych plaż, których tam nie brakuje. Prócz piasku koniecznie musicie zobaczyć kościół św. Krzyża (chor. crkva Sv. Križa) z IX w., uważany niegdyś za najmniejszą katedrę świata (40 m obwodu), ponieważ był najprawdopodobniej siedzibą biskupa Ninu. Obecnie nie jest już katedrą. Powstał na przełomie VIII i IX wieku w miejscu rzymskiej bazyliki. Według jednej z teorii bryła kościoła oddaje pozycje słońca z okresu przesilenia wiosennego i jesiennego. Dzięki temu kościół spełniał najprawdopodobniej funkcje kalendarza lub zegara.

W Nin znajduje się jeden z trzech posągów Grzegorza z Ninu (900-929), który miał zabiegać na synodach w Splicie w 925 r. i w 928 r. o formalne wprowadzenie języka chorwackiego i głagolicy do liturgii katolickiej, która wówczas prowadzona była głównie w jęz. łacińskim.


Jadąc do Nin od strony Zadaru koniecznie zatrzymajcie się na chwilę przy kościele św. Mikołaja położonego w miejscowości Prahulje, przed samym skrętem do Nin. Według legendy, w Ninie koronowanych było siedmiu królów Chorwacji, którzy po koronacji przyjeżdżali do kościoła św. Mikołaja, by ukazać się poddanym i wznieść swój miecz w kierunku czterech stron świata.

Więcej interesujących ciekawostek o Nin dowiecie się z wpisu p.t. „Nin – królewskie miasto Dalmacji”.

REKLAMA

Kościół Św Krzyża w Nin
Kościół Św Krzyża w Nin

Wyspa Pag

Na wyspie Pag powstaje jeden z najsmaczniejszych serów jakie kosztowaliśmy – Paški sir


Ostatni, czwarty dzień. Prosto z Nin udajemy się na wyspę Pag. Wyspa Pag często nazywana jest księżycową wyspą, a to dlatego, że jej większa część jest uboga w roślinność, przez co znad Adriatyku wystaje tylko jałowy ląd usłany skałami. Drobną roślinnością, ziołami takimi jak koper włoski, tymianek, szałwia czy rozmaryn żywią się owce dające mleko z którego powstaje jeden z najsmaczniejszych serów jakie kosztowaliśmy – Paški sir.

Pomimo tak nieprzyjaznego środowiska, Pag ma dobrze rozwiniętą bazę noclegową.

Prócz księżycowego krajobrazu, produkcji soli oraz pysznego sera wyspa Pag słynie również z wytwarzanych tylko na tej wyspie charakterystycznych koronek – Paška čipka oraz, to co ucieszy imprezowiczów – ze znanych na całym świecie niekończących się imprez na plaży Zrće w miejscowości Novalja.

Most łączący wyspę Pag z lądem
Most łączący wyspę Pag z lądem

4 dni to za mało?

Mamy nadzieję, że powyższy czterodniowy plan zwiedzania południowej Dalmacji nie nadwyrężył Was zbytnio i po powrocie do Polski będzie wypoczęci i pełni niezapomnianych przeżyć.
Jeśli natomiast do wykorzystania macie więcej dni, pomiędzy kolejnymi dniami zwiedzania możecie korzystać aktywnego wypoczynku bądź poleniuchować na plaży.

Podoba Ci się CroLove? Doceń naszą pracę stawiając nam kawę. Serdecznie dziękujemy!
Postaw kawę CroLove na buycoffee.to
Tagi wpisu:
Udostępnij dalej!
Udostępnij

REKLAMA